Widzę, jak płacze.
Nie wiem, czego jej trzeba.
I czy czegoś.
Trwa w tym płaczu minuty, godziny, dni.
Ci, którzy ją znają, unikają. Nikt nie chce być zalanym cudzymi łzami, nawet jeśli są suche i gorące.
Ci, którzy jej nie znają, unikają. Nikt nie chce patrzeć na nieuśmiech.
Podobno mężczyźni w Polsce uśmiechają się 7 razy dziennie, a kobiety 30.
Ona będzie najszczęśliwszą osobą na starość. Zapas uśmiechów zbiera od lat.
Ja bym zapytała, czego jej trzeba, gdybym czuła do niej sympatię.
OdpowiedzUsuńNie mówi
Usuńmoże to etap, że nie wie.
Usuńsą ludzie, którzy kumulują wszystko w sobie...
OdpowiedzUsuńsą ludzie, którzy tylko płaczą, tylko !!! i ja też unikam takich ludzi, bo mnie przygnębiają...dołują...
Ja mam słoik na takie sprawy, na zaś :P
OdpowiedzUsuń